U mnie weekend zleciał dobrze, nawet bardzo dobrze.Dwie imprezy, spoko towarzystwo, nie narzekałam na nudę. Ale co tu, będę więcej pisać ''co tam u mnie'' jak tak na prawdę, nie dzieje się nic ciekawego.
W dzisiejszym poście chciałam poruszyć temat Samotności.
Łapcie nutkę http://www.youtube.com/watch?v=HnxGd1iM3Qk .
Samotność ? Co to takiego? Stan emocjonalny?
Samotność to uczucie wyobcowania, brak towarzystwa. Przeżywają to osoby najczęściej opuszczone przez najlepszych przyjaciół, nieszczęśliwie zakochani lub też opuszczeni przez osobę którą kochają. Osoby które też nie mają własnej rodziny. To uczucie cholernie przygnębia, jednak też niektórzy ludzie żyją w świadomości, w ' tym odosobnieniu ' nic im to nie przeszkadza, lubią to. Rezygnują dla rodziny, miłości, przyjaciół może dla wyższych celów ? Takich jak dobra praca, duże pieniądze.
Często osoby samotne, uciekają od tego. Zaczynają pić, palić i jarać w nie odpowiednim towarzystwie, śmieją się itp a gdy już przychodzą do domu to po prostu chamsko mówiąc wyją w poduszkę.
Niektóre osoby zaś zamykają się w 4 ścianach, szukają znajomych w sieci, z tymi którymi będą mogli pogadać, wyżalić się, a może nawiązać nowy kontakt. Ale często jest to jednym wielkim nie wypałem. Osoby ogarnięte tym stanem, bardzo często się tną, już nie mówię o popełnieniu samobójstwa, bo chyba tutaj się o tym nie wypowiem, za dużo hejtów by było. Ale wracając do cięcia się. Powiem, że ja nic do tego nie mam, osoby które się tną najwidoczniej tego potrzebują, uspokaja je to, a najczęściej osoby drugie co o tym słyszą, dowiadują się często to tę osobę jeszcze bardziej dobijają, a po co ty to robisz, nie rób sobie krzywdy i takie tam bla bla bla. Osoby drugie powinny się nie wtrącać, mówiąc jakie to one potem nie są, jeszcze bardziej je się potem dobija. yhmm.. ale wsparcie jest jak najbardziej wskazane. Nie wiem dlaczego niektóre osoby są bardziej lubiane, a inne nie ;/ nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje...przykre. Można teraz stwierdzić po tym co napisałam, że u mnie jest taka sytuacja. Mhhmm... nie. Po prostu chciałam tu o tym napisać i wyrazić swoje zdanie na ten temat.
,, Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać, Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie. " J.Twardowski.
Mogę przyznać, że cytat znajdujący się u góry, sama przeżywałam.
,, Samotność, prawdziwa samotność bez złudzeń, to stan poprzedzający obłęd lub samobójstwo. "
Moje dwa ulubione cytaty. tyryry.
Mogłabym jeszcze tu parę groszy dodać, ale nie mam czasu, mykam...
Skłaniam to przemyślenia co, nie co na ten temat.
To siema. ♥ ♥♥
,, Więc nie pytaj mnie co u mnie i tak mnie nie zrozumiesz, że emocje swoje tłumię no i czuję się jak w trumnie, nie umiem się pogodzić ze swoim życiem w samotności w tłumie. ''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz