Jak tam? Ja się chilluję przed komputerem...Poniedziałek..nienawidzę poniedziałków. Wczoraj, to znaczy dziś siedziałam do późna przed książkami...OMG a i tak nic nie umiem, zajebiście. Mhm o 7 rano zadzwonił mi sympatycznie budzik, ale jakoś niechcący wyszło, że zasnęłam, obudziłam się o 8 jak koleżanka do mnie zadzwoniła. Próbowałam się szybko ubrać, uczesać i wyjść z domu, ale oczywiście znając moje szczęście okazało się, że nie ma dwóch pierwszych lekcji...powinnam się cieszyć? nie potrzebnie wstawałam z łóżka, mogłam dalej spać. ;D
Dlatego siedzę teraz i piszę tego posta, słucham sobie -> http://www.youtube.com/watch?v=g1j1qwQQ8-Q&feature=share mhmm *.* ' People like us, we don't need that much. ' <1+<2=<3
i ogólnie trochę zamulam....Dzisiaj dzień chłopaka, wszystkiego najlepszego Panowie! ;* (nie przepadam za tego typu świtami, na co to komu :D )
Kurcze, pasowałoby jeszcze zajrzeć w zadania ze skali z geografii... porażka.
No nic, spadam, za pół godziny wychodzę do szkoły.
Pozdrawiam, miłego dnia, pięć ! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz