sobota, 7 grudnia 2013

1. Coś Nowego.

     Istniała dziewczyna o imieniu Karolina - miła, pogodna, ciągle uśmiechnięta, szalona, zaczytana w książkach dziewczyna. Siedemnastolatka, zwykła istota o błękitnych oczach, szczupła blondynka, naturalna. Miała pełno pomysłów na każdy dzień i na każdy wieczór. Mająca wielu przyjaciół. To zawsze ona rozkręcała każdą imprezę, nawet tę najnudniejszą. Na ulicy każdy chłopak się za nią oglądał. Uśmiechnięta, szła dalej. Dla niej bardziej liczył się środek człowieka, a nie jego wygląd. Pielęgnowała to co w środku. Pomocna, okaz energii, uczynna - ONA.
ON - Michał. Imprezowicz, uwielbiał imprezy, alkohol, dziewczyny. Nauka szła mu ciężko, lecz był bardzo inteligentnym chłopakiem. Otaczało go tłum dziewcząt. W jednym miesiącu mógł mieć tyle dziewczyn ile chce na każde kiwnięcie palcem. Każdy to wiedział, ale nikt nie wtrącał się w jego życie. Jednak trudno było mu się oprzeć. Wysoki, siedemnastoletni brunet o brązowych oczach. Potrafił z każdym pogadać na różne tematy, był przyjacielski. 
     Jak Karolina z Michałem się poznali ? Otóż wyrzucili Michała z liceum, dotychczasowej jego szkoły. Przenieśli go do klasy, w której była Karolina. Gdy chłopak wszedł do klasy, momentalnie każda od dziewczyny koleżanek oczarowały się nim, poprawiały makijaż. Lecz ten zwrócił tylko uwagę na Nią, na Karolinę. Usiadł za nią w ławce. Już w jego głowie pojawiła się myśl którą "zaliczy" jako pierwszą. Następnego dnia podszedł do Karoliny, przed tym poprawił włosy i koszulę. Przedstawił się i pocałował w dłoń. Rozmawiali o swoim życiu, o chłopaka poprzedniej szkole. Z reguły potrafił urzec dziewczynę w 10 minut, lecz z Karoliną tak nie było. Siedzieli razem w ławce przez tydzień. Rozmawiali, śmiali się, aż Michał poprosił Karolinę o spotkanie. Dziewczyna nie zgodziła się. Chłopak był bardzo rozczarowany. nigdy dotąd nie odmówiła mu żadna dziewczyna spotkania, ale nie poddał się. Krążył koło Karoliny 3 tygodnie, aż wreszcie ta się zgodziła. Umówili się w parku, poszli na pizzę, miło spędzili czas. Rozmawiali o ważnych sprawach jak i o tych mniej ważnych. Dziewczyna czuła się przy nim bezpiecznie. Po zakończonym spotkaniu odprowadził ją do domu, pocałował na pożegnanie. W jego głowie nie było myśli, by ją "zaliczyć", lecz taka myśl by poczuć smak jej ust. Zapamiętał tę chwilę na długo. Michał od tamtej pory bardzo się zmienił. Spędzał z Karoliną każdą wolną chwilę. Pragnął dotykać jej włosów, dłoni, ust i patrzeć w jej błękitne oczy. Umówili się razem na imprezę, gdy weszła z koleżankami, poczuł się jak nigdy dotąd. Wtedy patrząc na nią jak tańczy i porusza się tak błogo, pomyślał : ,,To nie możliwe, ja ją naprawę kocham, pierwszy raz się zakochałem.'' Wtedy przyszła do niego Karoliny najlepsza przyjaciółka - Magda. Spytała się go czy kocha dziewczynę. Gdy powiedział jej co tak naprawdę czuje do niej, Magda nie dowierzała własnym myślą. Michał się zakochał ! Wielki imprezowicz, łamacz kobiecych serc, zakochał się. Magda powiedziała mu, żeby jak najszybciej powiedział o tym Karolinie, co do niej czuje, nawet jeśli nie jest pewny co do jej uczuć. Była to prawdziwa miłość, jeszcze nigdy nie powiedział tak o żadnej dziewczynie. W pewnym momencie chłopak dostał smsa o treści : ,,Jestem w parku na naszej ulubionej ławce, przyjdź, muszę Ci coś powiedzieć, ważne. Karolina." Michał szybko pobiegł. Gdy ujrzał dziewczynę, pocałował ją w policzek, usiadł obok niej i zapytał co się stało.Karolina siedziała smutna i zamyślona. Miała rozmazany tusz, a jej ręce drżały jak nigdy dotąd. W pewnej chwili zaczęła płakać, stanęła w deszczu i zaczęła krzyczeć jak bardzo nienawidzi tego świata. Michał nie wiedział co się dzieje. Mówił aby się uspokoiła, a ona jeszcze bardziej zaczęła płakać. W końcu usiadła i powiedziała to w taki prosty sposób. Jestem chora. Wczoraj miałam ostatnie badania. Mam raka. Lekarze dali mi rok życia. Michał zapytał : ,,a chemioterapia?" , odpowiedziała : ,,chemioterapia nic nie da". Chłopak stanął, spojrzał w jej cudowne oczy i zaczął płakać, pierwszy raz. Ona wtedy powiedziała : ,,Tak bardzo cieszę się, że Cię poznałam, chociaż wiem, że jestem kolejną Twoją zdobyczą." Wtuliła się w niego, stali tak chwilę. Odgarnął jej grzywkę i powiedział : ,,Skarbie też Cię Kocham, tylko Ciebie, na zawsze. Musisz żyć". Minął tydzień, byli szczęśliwi mimo zaistniałej sytuacji. 
     Pewnego dnia Karolina nagle zadzwoniła do chłopaka i rzuciła mu wyzwanie, aby przeżył jeden dzień bez niej. Powiedziała mu, żeby nie kontaktował się z nią ani nie pisał do niej przez jeden dzień, a jeśli zawali to, to będzie go kochać już do końca. Chłopak zgodził się. Nie napisał do niej ani nie zadzwonił. 
Dziewczynie zostały ostatnie 24 godziny życia, lekarze się mylili, nie umrze za rok, tylko właśnie dziś minęło 6 miesięcy. Nie powiedziała o tym chłopakowi, ponieważ nie chciała go ranić. Następnego dnia Michał przyszedł do niej chciał jej powiedzieć, że to zrobił z uśmiechem na twarzy, lecz po chwili spłynęły po jego policzkach łzy. Zobaczył swoją dziewczynę leżącą w trumnie. Otrzymał od jej rodziców karteczkę z dopiskiem : ,,Zrobiłeś to Kochanie. Teraz rób to codziennie. Kocham Cię." Wszyscy płakali. W jego głowie tylko myśli 'Umarła, ona umarła. A mnie przy niej nie było. Pozwoliłem na to. Jej ciało było ułożone w trumnie, była ubrana w białą sukienkę. Michał stanął obok trumny, był tak słaby. W pewnym momencie z trumny wyleciał list, z dopiskiem 'Michał, przeczytaj.' Rodzice Dziewczyny otworzyli przejęci list, Michał zaczął czytać. ,,Przepraszam Was kochani, Ciebie w szczególności i Was rodzice. Byłam taka słaba. Opuściłam Was. Zawsze będę z wami. Mamo dziękuje Ci za Twoją opiekę, tato za cierpliwość nade mną. Dziękuję. Przyjaciele, kocham Was, trzymajcie się. Michał, Kocham Cię. Tak ciężko mi pisać w ostatnich minutach życia. Kocham Cię czystą miłością. Gdy będzie Ci źle, spójrz oczami w górę, ja Ci pomogę. Będę czekać na Ciebie. Jesteś moją drugą połówką. Dziękuję jeszcze raz". Skończył czytać, zgniótł kartkę, zaczął płakać. Dotknął lodowatego policzka dziewczyny i powiedział : ,,Spotkamy się, obiecuje." 
Dzień po pogrzebie, Michał popełnił samobójstwo. Pozostawił list leżący obok niego, a w nim napisane : ,,Wybaczcie wszyscy. Poszedłem do mojego Anioła. Pochowajcie mnie obok Karolinki. Powiem Wam kiedyś w śnie co u nas. Kocham Was, ale mojego aniołka bardziej...Michał " .